To nie przypadek, że pasja do muzyki, a szczególnie do bębnów jest w nim tak silna. Od najmłodszych lat miał kontakt z tym instrumentem. Jego Ojcem Chrzestnym był perkusista i młody Marcin czasem zakradał się i grał kiedy nikt nie patrzył. Potem świadomy wybór i pierwszy instrument – turkusowy Polmuz – kupiony przez rodziców i tak to się zaczęło…
Jak sam mówi ciekawość nie pozwalała mu zamykać się w kręgu jednego gatunku. Samouk z wyboru. Czerpał wiedzę słuchając wspaniałych perkusistów oraz ze spotkań i masterclass w czasach preinternetowych. Jednak największy rozwój dała mu współpraca z różnymi muzykami.
Wraca dość spektakularnie na scenę po wieloletniej przerwie, wydając w listopadzie 2016 roku płytę swojego macierzystego moderngrunge’owego zespołu DROP., który rozkręca się i zbiera dobre recenzje. Laureat m.in. LuxFest, Warsaw Drum Festival (rok później już juror), nominowany w Plebiscycie Teraz Najlepsi 2016 Magazynu Teraz Rock w kategorii Debiut roku.
Od 2015 endorser Sakae.
Od 2017 endorser GK Music.
zobacz: www.drop.rocks